środa, listopada 14

001



Jaki jest mój dzień? Każdy dzień jest taki sam, każdego dnia robię to samo, można by powiedzieć że moje życie jest rutyną. Ale nie, nie powiem tak, bo skłamałabym. Każdego dnia staram się czerpać coś z życia, każdego dnia staram się uśmiechać, i robić to co kocham. Kocham bawić się z dziećmi, i siedzieć w moim miejscu. Mało kto zna to miejsce, moje okno na dachu. Znalazłam to pomieszczenie całkiem niedawno, przez przypadek. Nikomu o nim nie powiedziałam, nie chcę żeby ktoś jeszcze tu przychodził. Właśnie tutaj, siadając na parapecie myślałam o mojej przeszłości ale też o tym co będzie. 


Miałam chłopaka… Znowu to słowo ,,MIAŁAM”. Przez ten wypadek wszystko się zmieniło, straciłam wszystko, zostałam bez niczego. Chłopak odszedł. Po wypadku był tutaj tylko raz, jeden cholerny raz mnie odwiedził. Ale odszedł tylko dlatego że ogłuchłam, że nie słyszałam tego co do mnie mówi. Niestety… 
Ale to dzięki niemu się nie poddałam, dzięki niemu starałam się uczyć czytać z ruchu warg. Nie odpuściłam sobie, mimo że nieraz miałam takie myśli, żeby się poddać, żeby zrobić coś żeby być z rodziną tam w górze. Ale powtarzałam sobie ,,JESTEŚ SILNA”. Dzięki temu doszłam do tego co mam. Potrafię się komunikować, mimo że nie słyszę, ja rozmawiam z innymi ludźmi.

Zeszłam krętymi schodami na dół, do mojego pokoju. Nie miałam go sama, bo ze mną mieszkała dwójka dziewczyn. Jeden chłopiec Max i dziewczynka Sophia. Mimo że nie często rozmawialiśmy, dobrze się dogadywałyśmy. Gdy ktoś wszedł do pokoju a ja ich nie zauważyłam, to oni mi o tym dawali znać. Nie byli w takim stanie co ja. Zawsze mieli uśmiechy na twarzy, bawili się i mieli to czego ja nie miałam. Mieli rodzinę. Często przychodzili do nich rodzice, przywożąc im smakołyki, ale o mnie nigdy nie zapominali. Zawsze dostałam od niech czekoladę lub coś innego. Jakiś drobiazg. Mimo że nie miałam okazji dobrze poznać ich, można powiedzieć że uważałam ich za w pewnym sensie wujków. 

Mówiłam wam??? Kocham rysować, tańczyć     i czytać. Tańczyć??? Pewnie się zastanawiacie jak. Po prostu, czasem czuję się jakbym czuła tą muzykę, jakbym ją słyszała mimo że tak nie jest. Ale kocham to. Mimo że nikt mnie nie widział, jak tańczę uważam że jestem świetna. Skromna jestem co??? 
Nie znacie mnie jeszcze. Może ludzie uważają ze jestem zamkniętą, cichą dziewczyną. Może to po części prawda. Ale lubię zaszaleć. Lubię poskakać po kałużach, zatańczyć w deszczy, pozrywać kwiatki i upleść wianek, ale nie uważam się za zamkniętą w sobie dziewczyną. 

Spojrzałam na bawiące się dzieci. Lubiłam ten widok, popatrzyłam potem w stronę okna, i zobaczyłam że co jakiś czas na szybie pojawiają się małe kropelki wody, oznaczało to tylko jedno. Będzie deszcz. Wyszłam z mojego pokoju i skierowałam się do stołówki. Mając chęć na zrobienie sobie malinowej herbaty. Kochałam ją pić, w takie dni jak te. W deszczowe i pochmurne dni. Zalałam torebkę wrząca woda i powędrowałam z powrotem do mojego pokoju. Usiadłam na parapecie, kuląc nogi i patrzyłam na uśmiechnięte dzieci, przez co sama się uśmiechając następnie odwracając głos.

***
Słów: 499
Przepraszam, że krótki, ale o 18.30 wróciłam ze szkoły. Taaa…. Nie ma to jak mieć lekcje od 8.00 do 17 -.-. Proszę was o kom. Proooooszę tak ładnie :* *** 

9 komentarzy:

  1. już czekam na kolejny
    -Mrs.Styles-Ada-

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście krótki, ale czasami inaczej się nie da... Dla mnie to wciąż takie wprowadzenie do opowiadania, wstęp... Dodałaś kilka szczegółów o głównej bohaterce, które sprawiły, że być może ją polubię ;) Jeszcze nie wiem... Czasami trudno mnie przekonać do siebie i prawdopodobnie powiem ci więcej, gdy przeczytam kolejny rozdział... Teraz po prostu jedyne, co mam w głowie, to: "ZA MAŁO" ;)
    Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział. Wciąż jestem ciekawa, co będzie dalej. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.

    @KateStylees
    http://1d-my-little-mystery-girl.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  3. Oh noł.! A ja liczyłam na rozdział długości mniej więcej takiej jak "Pan Tadeusz", to by było coś...:D
    Ten rozdział jest super, jak każdy poprzedni (licząc "stare" opowiadanie). Boli mnie teraz tylko to, że na kolejny będę musiała czekać cały tydzień ;(
    Ten rozdział pozwolił mi bardziej oswoić się z bohaterką i ja już ją lubię.! Teraz tylko czekać na dalsze wydarzania w jej życiu... Już nie mogę się doczekać.! Ale co mnie najbardziej interesuje: Jak Ona pozna chłopaków...?
    Muszę jeszcze trochę poczekać...:(
    Życzę weny i ściskam Cię mocno.! <33

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny rozdział czekam na nastepny - Aga :D

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczny rozdział <3.<3
    Czekam na nn
    Jestem ciekawa jak się rozwinie akcja

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej:) Przyszłam by cię poinformować, że zostałaś nominowana przeze mnie za "dobrze wykonaną robotę"o tutaj: http://ifyoutoldmetojump.blogspot.com/2012/11/libster-award.html

    Jest to coś w stylu nagrody czy coś takiego:) No w każdym razie, wejdź na stronkę i dowiedz się więcej:)
    PS: mam nadzieję, że się nie obrazisz:)

    Co do rozdziału to rzeczywiście krótki, ale no trudno, bywa.:) Poznaliśmy bardziej bohaterke i teraz mogę stwierdzić i wywnioskowac jaka jest. Mnie też najbardziej ciekawi jak ona poza 1D. Cholera ciężko zgadnąć naprawdę.:) Proszę cię informuj mnie o nowych rozdziałach u mnie na blogu bo zeświruje!:)
    http://someone-between-us.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy podjęłaś temat. Nie widziałam jeszcze bloga o takiej tematyce. Zaintrygowałaś mnie, na pewno będę tu częściej wpadać.

    W wolnej chwili zapraszam do siebie: http://love-story-1d-opowiadanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Nominowałam Twój blog do nagrody Liebster Award:) Szczegóły na moim blogu http://ill-take-you-to-another-worlds.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Pisz dalej bo już nie wytrzymam .

    OdpowiedzUsuń